Zadzwoń +48 32 724 10 12 
Umów wizytę 
Lokalizacje 
Czy można zapomnieć o menopauzie? Poznaj innowacyjną terapię!
Skutki klimakterium odczuwa na własnej skórze większość kobiet po 40. roku życia. Uderzenia gorąca, wahania nastrojów, utrata gęstości koścca – to tylko niektóre z jego rezultatów skutecznie obniżających jakość życia pacjentki. Szansą na wyciszenie objawów menopauzy może okazać się innowacyjna terapia lekiem nowej generacji, jakim jest fezolinetant.
Czym jest fezolinetant?
Jest to drobnocząsteczkowy, selektywny antagonista receptora neurokininy-3 (w skrócie- NK 3). Fezolinetant wykazuje wysokie powinowactwo oraz potencjalną inhibicję do NK 3 w ustroju. Zdaniem ekspertów to właśnie antagoniści NK 3 odgrywają kluczową rolę w regulacji ośrodka termoregulacji w podwórzu, a więc mają realny wpływ na nocne poty i nagłe skoki temperatury ciała w ciągu dnia.
Badania wykazują, że fezolinetant,w zależności od zastosowanej dawki, hamuje wydzielanie hormonu luteinizującego (LH) , ale nie hamuje wydzielania hormonu folikulotropowego (FSH). Dowiedziono również, że w zależności od dawki lek ten obniża poziom estradiolu (E2) i progesteronu (P4) u kobiet oraz poziom testosteronu u mężczyzn [Jeżeli chcesz dowiedzieć się więcej o przebiegu menopauzy oraz oddziaływaniu stężenia wymienionych hormonów na nią, zachęcamy do przeczytania naszych poprzednich artykułów. Z nich dowiesz się również o dotychczasowych lekach stosowanych w leczeniu menopauzy].
Fezolinetant to mniej skutków ubocznych!
Szacuje się, że w porównaniu z innymi lekami o tym samym przeznaczeniu (np. z tak zwanymi modulatorami GnRH) fezolinetant daje mniej skutków ubocznych – takich jak utrata gęstości mineralnej kości – i w przeciwieństwie do nich łagodzi nasilenie uderzeń gorąca. Domniemywa się również, że leki z tej grupy stanowią alternatywę dla estrogenów w leczeniu uderzeń gorąca przy potencjalnie zmniejszonym ryzyku wystąpienia skutków ubocznych.
Badania kliniczne fazy I i II zakończone pomyślnie!
W maju 2017 roku pomyślnie zakończono badania kliniczne fazy I i fazy II dla kobiet borykających się z ciężkimi objawami naczynioruchowymi w czasie trwania menopauzy. Co więcej, badania fazy IIa udowodniły, że nasilenie i częstość umiarkowanych oraz ciężkich uderzeń gorąca zmniejszyły się od pierwszego dnia leczenia w porównaniu z grupą przyjmującą placebo. Poprawę uzyskano we wszystkich miarach jakości życia, a fezolinetant był dobrze tolerowany przez pacjentów.
Badania fazy III wieszczą dobre prognozy, a jeśli lek ten zostanie zatwierdzony przez organy regulacyjne, stanie się pierwszą w swojej klasie, niehormonalną opcją leczenia częstości i nasilenia uderzeń gorąca. Jest to przełom w dziedzinie medycyny i farmakoterapii, gdyż jak powszechnie wiadomo obecnie stosowana hormonoterapia menopauzalna (HT), szczególnie u kobiet poniżej 60. roku życia, budzi obawy dotyczące profilu bezpieczeństwa i tolerancji. Występuje potencjalne ryzyko powiązania HT ze zwiększonym ryzykiem występowania nowotworów hormonozależnych oraz udaru i żylnej choroby zakrzepowo-zatorowej.
Istnieje zatem potrzeba wprowadzenia bezpiecznej i skutecznej niehormonalnej terapii w celu złagodzenia objawów naczynioruchowych związanych z menopauzą. Co więcej, na korzyść fezolienatantu przemawia również droga jego aplikacji. Jest to bowiem lek przyjmowany doustnie. Zatem zażywając jedną tabletkę dziennie, pacjentka może szybko zapomnieć o dokuczliwych objawach klimakterium.
Bibliografia:
1. https://www.astellas.com/en/news/16701
2. https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/31415087/
3. https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/32102086/
4. https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/33724119/
5. https://clinicaltrials.gov/ct2/show/NCT04003155
